Felieton

Jak robić nic, żeby z tego wyszło coś…

W czasach, kiedy jest tyle do zrobienia, większość z nas nie robi nic, snując się po domu i zadając sobie pytanie:”Co by tu robić?”. Zmęczeni sytuacją, kiedy cała nasza energia zamienia się w strach i rozmyślanie nad przyszłością, często nie mamy pomysłu na rozsądne zaplanowanie sobie dnia, który do tej pory wyglądał zupełnie inaczej. Często prowadziliśmy z kimś krótki dialog:
-Co robisz?
-Nic …
-No to weź się w końcu do roboty!
Z tym nicnierobieniem od zawsze jest kłopot … dla jednych to problem, dla innych stan ducha. Teraz jest tak, że nawet jak się nic nie robi, to wychodzi na to, że to ciężka robota.No bo ile można słuchać wiadomości, które dają informacje o istniejącej sytuacji, oglądać smutne obrazy ukazujące śmierć i rozpacz. To z jednej strony wzbudza poczucie obowiązku przestrzegania reguł ustalonych przez wszystkich próbujących walczyć z pandemią,
z drugiej czujemy tęsknotę za minionym czasem, w którym każdy miał na swój sposób poukładane życie, lepiej czy gorzej, ale swoje.
Stanęliśmy przed nowym. Nowe też wywołuje lęk i to jest zrozumiałe, ale daje również otwarcie na inną przestrzeń. Tę przestrzeń musimy teraz wypełnić inaczej, wziąć się do roboty (cokolwiek to znaczy), a to zawsze kojarzy się z czymś trudnym lub ciężkim, wymaga wysiłku. Po pracy należy się zasłużony odpoczynek – spotkania online, koncerty, spektakle teatralne, wędrówki po światowych muzeach, biblioteki – to wszystko stało się bardziej dostępne bez wychodzenia z domu. Być może to dobra okazja do poznania dorobku wielkich twórców? Często nie było na to czasu, a teraz klik i jest!
Możemy nic nie robić, wykorzystajmy to tak, żeby z tego wyszło naprawdę coś.

Autor: Akana

Dołącz do nas, udostępniaj artykuły PolishNews24.com w social media:
Please follow and like us: