Po długich i niełatwych negocjacjach, w październiku 2019 roku, Unia Europejska i Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej osiągnęły porozumienie co do warunków opuszczenia Unii, na podstawie umowy o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE. Dokładnie trzy lata temu Wielka Brytania przestała być członkiem Unii Europejskiej.
Zgodnie z tym porozumieniem 31 stycznia 2020 roku Wielka Brytania formalnie przestała być państwem członkowskim, a Brexit stal się faktem. Do końca 2020 roku obowiązywał jeszcze tzw. okres przejściowy, który został wynegocjowany przez stronę unijną i brytyjską (w uproszczeniu zakładał utrzymanie staus quo w dotychczasowych relacjach do końca 2020), ale z formalnego punktu widzenia Unia Europejska od 1 lutego nie liczyła już 28 państw, ale 27.
Dla części brytyjskiego społeczeństwa był to dzień radości, pełen powodów do świętowania. Jak mówiono, nadchodzi czas odzyskania przez Wielką Brytanię kontroli nad granicami i migracją, czas nowych wyzwań w podejmowaniu inicjatyw gospodarczych, oraz nowych „deali” handlowych z krajami spoza Europy.
Dla sporej części społeczeństwa ( zwolenników pozostania w w Unii), był to dzień smuty. Argumentowali, że Brexit nie jest sukcesem, ale przysłowiowym „strzałem w stopę” jaki Wielka Brytania zafundowała sobie przez referendum.
Z perspektywy trzech lat można zadać pytanie, jak dzisiaj Brexit odbierany jest przez Brytyjczyków? Czy nadal na Wyspach decyzja o wyjściu uważana jest za decyzje słuszną?
Śledząc brytyjskie media, słuchając wywiadów udzielnych przez Brytyjczyków, można zauważyć, ze rośnie liczba osób, która uważa, że decyzja o wyjściu nie była dobrym krokiem.
Dlaczego?
W kampanii na rzecz wyjścia „Vote to leave”, obiecywano ułatwienie dostępu do świadczeń medycznych i więcej środków w lokalnym systemie zdrowia NHS. Po trzech latach od opuszczenia struktur unijnych dostanie się do lekarza, korzystanie z podstawowych usług medycznych nie jest wcale łatwiejsze.
Pisaliśmy o tym w artykule PolishNews24 pt. „Czy Brexit miał wpływ na to, co dzieje się obecnie w systemie opieki zdrowotnej w Wielkiej Brytanii? „.
Cła, dodatkowe opłaty, formalności w handlu z Europą, wzrost cen produktów importowanych po Brexicie, sprawiły, że dla wielu Brytyjczyków dotychczas prowadzących biznes z klientami z Unii stało się trudniejsze.
Problem imigracji także nie zniknął. Nie ma miesiąca by tutejsze media nie donosiły o kolejnych imigrantach przekraczających nielegalnie kanał La Manche, kuszeni wizją lepszego życia w UK. Zniesienie dostępu do rynku pracy oczywiście zmniejszyło napływ osób z Europy.
Procedura uzyskania pozwolenia na pracę czy wizy, zajmuje czas i nie jest darmowa, dlatego nie dziwi, że mając do wyboru kraj unijny, gdzie pracę można podejmować bez problemu i Anglię z procedurami, wybór pada na kraje UE.
Są oczywiście też nadal zagorzali zwolennicy wyjścia podkreślający, że z chwilą Brexitu,
Wielka Brytania odzyskała wolność do samostanowienia i ontroli. Są oni gotowi czekać nawet kilkanaście lat, by zobaczyć pozytywne efekty tego kroku.
Autorzy Brexitu, pytani o problemy po Brexicie odpowiadają, że choć wyjście stało się faktem, nie odbyło się ono w 100% tak, jak oczekiwali ( przez kompromisy jakie zawarła Wielka Brytania w trakcie negocjacji z Unią).
Interesuje cie temat Brexitu? Przeczytaj także w PolishNews24:
Jak doszło do Brexitu? Kto odegrał kluczowe role?
Zmiany w dostępie do brytyjskiego rynku pracy
Photo by: PolishNews24