W ostatnich tygodniach jesteśmy świadkami rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Konflikt, który toczy się od ponad dwóch tygodni ma istotne znaczenie dla firm z Polski, Europy i międzynarodowych korporacji.
Jednym z efektów rosyjskiej agresji na Ukrainie jaki obserwujemy aktualnie w Polsce jest odpływ pracowników z konkretnych sektorów rynku takich jak budownictwo, transport, logistyka, produkcja.
Po rozpoczęciu działań wojennych przez Rosję na Ukrainie, Ukraińcy ruszyli do swojej ojczyzny aby bronić jej granic. Wśród tych osób są m.in. budowlańcy, kierowcy samochodów ciężarowych, kurierzy, pracownicy produkcji, czy logistyki od kilku lat pracujący w Polsce. Można przypuszczać, że w przypadku przedłużenia się działań wojennych, czy dalszej eskalacji konfliktu, polskie firmy będą borykać się z brakami personelu.
W PKB zrzeszamy firmy z całej Polski, klubowiczów z praktycznie każdej branży w Polsce. W rozmowach firmy sygnalizowały, że w ostatnich dwóch tygodniach miały do czynienia z powrotami swoich pracowników na Ukrainę ( w obecnej sytuacji całkowicie uzasadnionymi). Na tym etapie nie jest to jeszcze duży problem dla firm, ale oczywiście pojawiają się pytania o przyszłość. Pracownicy z Ukrainy są bardzo ważni w procesie rozwoju firm w Polsce – mówi w rozmowie z PolishNews24 Radosław Regiewicz prezes Partnerskich Klubów Biznesu.
Firmy, które zdecydowały się zainwestować na Ukrainie i w Rosji znalazły się w bardzo niełatwej sytuacji. Z powodu regularnej wojny na Ukrainie prowadzenie tam obecnie biznesu jest praktycznie niemożliwe. W przypadku Rosji i sankcji jakie w ostatnich dniach zostały na nią nałożone, sytuacja firm także bardzo skomplikowana. Widzimy znane marki ogłaszające tymczasowe zawieszenie działań, wstrzymujące inwestycje, czy wręcz decydujące się na opuszczenie tego rynku. Pisaliśmy o tym w PolishNews24 w artykule pt. „Kolejne znane firmy ograniczają działania biznesowe w Rosji”.
Można spodziewać się, że w najbliższym czasie będziemy świadkami kontr-sankcji ze strony Rosji, co dodatkowo może utrudnić prowadzenie działań biznesowych na rynku rosyjskim. Jeśli doszłoby do nacjonalizacji zagranicznych firm, które obecnie działają w Rosji(o czym wspomniał niedawno znany rosyjski polityk Dmitrij Miedwiediew), dla firm oznaczałoby to katastrofę i konkretne straty – dodaje Radosław Rogiewicz.
Przeczytaj także:
Jak skutecznie pozyskiwać nowych partnerów biznesowych