14 grudnia 1970 roku rozpoczęły się strajki na Wybrzeżu.
Demonstracje i protesty odbywały się głównie w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu. Milicja i wojsko siłą spacyfikowała protestujących.
W rocznicę wydarzeń odbyły się dzisiaj uroczystości upamiętniające.
Bezpośrednią przyczyną która doprowadziła do eskalacji konfliktu społeczeństwa z władzą było wprowadzenie podwyżek cen mięsa, przetworów mięsnych i artykułów spożywczych decyzją Biura Politycznego KC PZPR.
Pracownicy Stoczni Gdańskiej imienia Lenina wyszli z zakładu i przeszli pod siedzibę Komitetu Wojewódzkiego Partii, domagając się cofnięcia podwyżek. Doszło do starć z Milicją. Wieczorem do protestu dołączyli studenci Akademii Medycznej i Politechniki Gdańskiej. Ogłoszono strajk powszechny, do którego dołączyli pracownicy Stoczni imienia Komuny Paryskiej w Gdyni i Zamechu w Elblągu.
W następnych dniach stanęły kolejne zakłady na Wybrzeżu.
Do najtragiczniejszych wydarzeń doszło 17 grudnia.
Milicja Obywatelska i wojsko otworzyła ogień do pracowników Stoczni imienia Komuny Paryskiej w Gdyni, zabijając 10 osób.
Do strajku dołączyli pracownicy Stoczni Szczecińskiej.
Podpalono gmach Komitetu Wojewódzkiego Partii. W odpowiedzi wojsko użyło broni – zginęło 16 osób. Stocznie Szczecińską otoczono kordonem wojskowym.
W wyniku wydarzeń śmierć poniosło łącznie 41 osób. Rannych zostało ponad 1000, a szykanom i represją poddano ponad 3 tysiące uczestników wydarzeń. W obchodach upamiętniających wydarzenia pod bramą Stoczni Szczecińskiej wziął udział Prezydent Andrzej Duda, Posłowie, władze województwa, stoczniowcy, związkowcy.