W trakcie protestów po śmierci Georga Floyda odbywających się pod hasłem “Black Lifes Matter”, na celowniku uczestników znalazły się pomniki ludzi, którzy w przeszłości mieli coś wspólnego z handlem niewolnikami. Tak stało się między innymi w Bristolu, gdzie protestujący w ostatnią niedzielę zniszczyli pomnik handlarza niewolników Edwarda Colstona.
Na to, co się stało, zareagowały władze Londynu. Decyzją burmistrza Sadiqa Khana, w najbliższym czasie w stolicy Anglii zostanie przeprowadzone przegląd wszystkich nazw ulic, a także pomników upamiętniających lub mogących mieć związek z ludźmi, którzy w przeszłości zajmowali się handlem niewolników.
Wraz z deklaracją pojawiły się pierwsze demontaże pomników. Jednym z pierwszych zdjętych monumentów, jest londyński pomnik szkockiego kupca Roberta Milligana (1746–1809), który handlował niewolnikami.
Zainteresował cię ten temat?
Przeczytaj także artykuł: Protesty na ulicach Wielkiej Brytanii. Apel premiera Johnsona
Udostępnij artykuł PolishNews24 w social media.