10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41, podchodząc do lądowania na lotnisku w Smoleńsku, rozbił się polski samolot wojskowy z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na pokładzie.
W katastrofie polskiej delegacji zmierzającej na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej zginęło 96 osób.
Oprócz Prezydenta Kaczyńskiego i jego małżonki Marii Kaczyńskiej, śmierć poniósł również ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, dowódcy wszystkich rodzajów polskich sił zbrojnych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, środowisk kombatanckich oraz załoga samolotu: żołnierze-piloci z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
Samolot uległ katastrofie próbując wylądować w ograniczającej widoczność gęstej mgle przed progiem pasa lotniska Siewiernyj.
Informacja o katastrofie szybko obiegła cały świat. Wkrótce stała się również powodem ostrych sporów co do jej przyczyn.
Przez kilka dni po katastrofie do Polski wojskowymi samolotami sprowadzano ciała osób, które zginęły w katastrofie i odbywały się ich pogrzeby.