Wczoraj obchodzony był Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych.
Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, co roku na świecie w wypadkach drogowych ginie 1, 3 mln osób, a od 20 do 30 mln osób zostaje rannych.
Często poniesione w wypadku obrażenia, nie pozwalają na powrót do pełnej sprawności fizycznej.
Na tle światowych statystyk drogowych, europejskie drogi uchodzą za bezpieczne, do wcale nie oznacza, że kolizji i wypadków jest mało. Ważne, że od lat obserwuje się znaczny ich znaczny spadek. Na przestrzeni ostatnich 10 lat, liczba wypadków spadła o 38 procent.
Wskazuje się również na znaczne zmniejszenie liczby rannych w wypadkach drogowych (o 42,3 procent) i zabitych (o 37,1 procenta).
Niewątpliwy wpływ na poprawę bezpieczeństwa na drogach, ma znaczna poprawa jakości samochodów, którymi się poruszamy, przyjmowane nowych rozwiązań dotyczących organizacji ruchu, budowa dróg bezkolizyjnych, wreszcie zaostrzenie przepisów ruchu drogowego. Ale chyba najbardziej do opinii społecznej przemawia ukazywanie konsekwencji brawury i bezmyślności kierujących, piętnowanie osób siadających za kółko na przysłowiowym “podwójnym gazie”. W ostatnich latach niestety co raz częściej mówi się o sprawstwie wypadków przez osoby znajdujące się pod wypływem narkotyków.
Liczba wypadków spada znacznie również w Polsce. Jeszcze dwa lata temu, w statystykach liczby wypadków w krajach Unii Europejskiej zajmowaliśmy niechlubne siódme miejsce.
Ale biorąc pod uwagę, że w tym samym badaniu uwzględniono również wskaźnik wypadków śmiertelnych i tylko dwa kraje europejskie okazały się w tym zestawieniu gorsze, można czuć się zaniepokojonym wsiadając za kółko i ruszając na polskie drogi. W Polsce, w 2020 roku zginęło 2491 osób i tylko nieznacznie “ustąpiliśmy” Rumunii.
W tym roku nad Wisłą przyjęto nowelizację prawa o ruchu drogowym. Wprowadzone przepisy mają jeszcze bardziej dyscyplinować kierowców, a pośrednio przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. I oby tak było, bowiem nawet jedna osoba, która nie dotrze do celu, to zdecydowanie za dużo.