Rząd zapowiada dalsze obostrzenia dla społeczeństwa
Najnowsze dane mówią już o 281 ofiarach śmiertelnych epidemii koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Odnotowano 5 683 potwierdzonych przypadków zachorowań.
Upadł mit odporności najmłodszego pokolenia na COVID-19. Wg wczoraj przedstawionych informacji najmłodszą ofiarą koronawirusa w Wielkiej Brytanii jest osiemnastoletni pacjent.
Po ogłoszeniu w piątek zamknięcia pubów i restauracji w Wielkiej Brytanii, niepokój rządu wywołała duża aktywność Brytyjczyków na świeżym powietrzu w ostatni weekend, zobrazowana w BBC tłumami spacerującymi po parkach i skwerach w różnych częściach Wysp.
Zdaniem sekretarza ds. zdrowia Matta Hancocka nie jest w porządku to, że pomimo próśb i apeli ze strony rządu, społeczeństwo nie zachowuje zaleceń utrzymywania dystansu w obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii.
Jednocześnie Hancock zapewnił, że rząd rząd zrobi wszystko, co niezbędne, by zapewnić pełną ochronę społeczeństwa przed rozwojem epidemii.
W propozycjach gabinetu Johnsona, które będą przedmiotem debaty parlamentarzystów przewidziano zamknięcie lotnisk i innych przestrzeni publicznych, zapowiadane jest również wprowadzenie ścisłej, kontrolowanej przez policję kwarantanny grup społecznych wysokiego ryzyka, w tym głównie osób w podeszłym wieku. Policja może również uzyskać prawo do monitorowania i kierowania do miejsc izolacji osób wykazujących objawy koronawirusa w przestrzeni publicznej.
Na wczorajszej, popołudniowej konferencji prasowej Premier Borys Johnson zapowiedział jasno, że nieprzestrzeganie zaleceń rządu może skutkować wprowadzeniem ostrzejszych form kontroli społecznej. Jednocześnie po raz kolejny zalecił powstrzymywanie się od zbędnego przemieszczania się i podróży. Niezbędne podróże nie obejmują oczywiście wizyt na kempingach i u cioci na imieninach.
NHS – czyli brytyjski system zdrowia publicznego przeprowadził symulacje określając grupę najbardziej zagrożonych koronawirusem osób, które powinny przez najbliższe 12 tygodni przebywać w domu. Łącznie wytypowano 1,5 miliona osób głównie z przewlekłymi problemami układu oddechowego, nowotworów, po przeszczepie narządów.
