Wciąż szalejąca epidemia koronawirusa może wpłynąć na znaczny wzrost bezrobocia w Polsce.
Jak informuje wczorajsza “Rzeczpospolita” powołująca się na dane Krajowej Izby Gospodarczej, spadek Produktu Krajowego Brutto w tym roku do poziomu jednego procenta może spowodować, że pracę w Polsce straci od 320 do 480 tysięcy osób. Jeśli jednak PKB spadnie o 5 procent, co w obliczu pandemii jest wysoce prawdopodobne, na rynku pracy może dojść do olbrzymiej zapaści. Wówczas bez zatrudnienia może znaleźć się od 1,12 mln do 1,28 mln osób.
Największe problemy przeżywa obecnie branża turystyczna i hotelarska. Klienci masowo odwołują wcześniejsze rezerwacje, miasta odczuwają olbrzymi spadek przychodów związanych z brakiem wizytujących atrakcje turystyczne czy muzea. Praktycznie przestały funkcjonować prywatne usługi przewozowe. W związku ze wstrzymaniem produkcji samochodów przez największe koncerny na świecie, w poważne tarapaty może wkrótce wpaść przemysł motoryzacyjny.
Przedsiębiorcy co raz bardziej wyczekują pomocy i działań osłonowych ze strony rządu.