Jak się zmienia brytyjski rynek pracy w 2021
Rok 2021 na długo zostanie zapamiętany przez pracodawców na Wyspach. Od dawna nie było aż tylu niekorzystnych okoliczności, które wpłynęły na kondycje tutejszego rynku pracy.
Brexit
Od 1 stycznia 2021 Wielka Brytania zakończyła okres przejściowy w negocjacjach z Unią Europejską i formalny Brexit stal się faktem, co spowodowało zmianę zasad w dostępie do rynku pracy. Jak informowaliśmy w PolishNews24 „Zmiany w dostępie do brytyjskiego rynku pracy od stycznia 2021”, legalne zatrudnienie na Wyspach uzależnione jest od zebrania odpowiedniej liczby punktów, przyznawanych za posiadane kwalifikacje, znajomość języka, wiek, wysokość wynagrodzenia. Dla firm oznacza to ograniczenia w dostępie do liczby pracowników, więcej formalności związanych z potwierdzaniem prawa do pracy. Rekrutacja stała się bardziej skomplikowana, i czasochłonna, bo nadsyłanych do firm aplikacji jest po prostu mniej.
EU Settlement Scheme
Do końca czerwca osoby już mieszkające i pracujące w Wielkiej Brytanii, zobowiązane zostały do zaaplikowania o tzw. status osoby osiedlonej. The EU Settlement Scheme (settled and pre-settled status), to pozwolenie na prawo do pracy i pobytu na Wyspach oraz bezpłatnego korzystania ze służby zdrowia i edukacji. Przyznawany jest na czas nieokreślony lub na pięć lat. Prawo do pracy ( ang. rights to work), to niezbędny element w procesie rekrutacji i zatrudnienia pracownika w UK. Skierowanie do pracy osoby, która go nie nabyła, może może skutkować karami finansowymi po stronie zatrudniającego jak i osoby odpowiedzialnej za rekrutacje.
Emigracja z Wysp
Od początku roku zaobserwować można odpływ części siły roboczej do Europy. Proces ten widoczny jest między innymi w firmach produkcyjnych, gdzie zaczyna brakować rąk do pracy. Wiara w to, że lokalna siła robocza będzie alternatywą na wszystkie potrzeby rynku, niestety okazała się złudna. O dużych brakach kadrowych informuje również branża transportowa i logistyczna.
Pandemia
Pandemia COVID -19, która skutkowała kolejnymi lockdownami sprawiła, ze część biznesów musiała tymczasowo wstrzymać działalność. Sektor gastronomiczny, hotelowy i z nimi związane stanęły w obliczu najpoważniejszego wyzwania od lat. Odpływ pracowników z nieprzewidywalnego sektora do innych obszarów rynku pracy, sprawił, że restauracje, puby i hotele mają problem ze znalezieniem chętnych do pracy.
“Pingdemia”
W ostatnich dniach, kiedy restrykcje covidowe zostaly całkowicie zniesione, aplikacja NHS COVID-19, mająca identyfikować osoby chore i ostrzegać o obowiązku kwarantanny tych którzy mieli z nimi kontakt, wysłała do samoizolacji ponad 600 tysięcy osób. Efekt – kolejny problem dla firm z brakiem rąk do pracy.
Do końca roku jeszcze kilka miesięcy. Można się zastanawiać czym jeszcze zaskoczy rynek pracy 2021. Od początku roku sytuacja jest bardzo dynamiczna i obfituje w nieoczekiwane zwroty akcji. Jedno jest pewne, w 2021 brytyjski rynek mierzy się z wyzwaniami, które od otwarcia rynku pracy dla osób Unii Europejskiej, w tym z Polski, przez kolejne lata wydawały się dla rodzimych pracodawców całkowicie zapomniane i błahe. Jakby tego było mało pojawiły się też nowe – te wynikające z pandemii , których nikt przecież nie przewidywał i nie uwzględniał kreśląc plany biznesowe na okres po wyjściu z UE.
Podobna tematyka. Przeczytaj:
Brexit stal się faktem
Zmiany w dostępie do brytyjskiego rynku pracy od stycznia 2021
Wielka Brytania stawia na wykwalifikowanych