Genialne spotkanie rozegrali wczoraj Argentyńczycy. Pokonując pewnie Chorwatów 3:0, zapewnili sobie awans do finału katarskiego turnieju.
Kolejny swietny mecz rozegrał Lionel Messi, który nie tylko strzelił bramkę, ale także zapisał na swoim koncie fantastyczna asystę. Wykładając (posługując się piłkarskim slangiem)
“patelnie” – podanie piłki na tyle dobre, że wystarczy dołożyć nogę by strzelić gola, pomógł drużynie zdobyć trzecią bramkę, pozbawiając Chorwatów jakichkolwiek szans na odrobienie strat.
Czekamy na drugi mecz półfinałowy, w którym zmierzy się relacyjna Francja z prawdziwym “czarnym koniem” tego turnieju ekipą Maroka. Mecz już dzisiaj wieczorem.
Umieszczając nieco w kontekście aktualnych wydarzeń historię występów Polskiej reprezentacji, jeśli w finale w Katarze zagrają ze sobą Francja i Argentyna, to możemy powiedzieć, że w trakcie mundialu w Katarze pokonali nas przyszli mistrzowie i wicemistrzowie świata.