Awans do wyższej ligi rozgrywek piłkarskich, to marzenie niejednego prezesa, trenera i piłkarza. Okazuje się, że dla awansu, można strzelić 59 bramek w meczu. Jak to możliwe? Przeczytajcie.
To, co wydarzyło się w rozgrywkach piłkarskich w Południowej Afryce, mogłoby posłużyć za scenariusz kolejnej części popularnego kilka lat temu filmu “Piłkarski Poker”.
Matiyasi FC – drużyna piłkarska grająca południowo – afrykańskiej III lidze, bardzo chciała awansować do II ligi. Sytuacja w tabeli pod koniec sezonu, była na tyle skomplikowana i niepomyślna dla zespołu, że do awansu potrzebowali strzelić aż 18 bramek w jednym meczu.
18 bramek w meczu? Kibice piłki powiedzą, że to mało prawdopodobne. Ale… jak się okazało, mało prawdopodobne, w Południowej Afryce wcale nie znaczy niemożliwe.
Piłkarze Matiyasi FC w meczu Nsami Mighty Birds, nie tylko zdobyli 18 bramek, ale jeszcze dołożyli kilka trafień.
Mecz zakończył się wynikiem, 59:1
To się nazywa skuteczność.
Ale to nie skuteczność, a nieudolność w obronie drużyny przeciwnej, która do swojej bramki wbiła piłkę aż 41 razy spowodowała, że Matiyasi byli blisko awansu. Do pełni szczęścia, brakowało jedynie korzystnego wyniku w meczu innych drużyn ligi. Ten mecz również okazał się “meczem cudów”, zakończonym wynikiem 33:1, co cieszyło kibiców, trenerów i piłkarzy Matiyasi FC.
Władze ligii, wzięły oba mecze pod lupę, bo liczba zbiegów okoliczności i urodzaj bramkowy budził zdziwienie i podejrzenia. Szybko ustalono,że wszystkie cztery drużyny się dogadały, a spotkania były mistyfikacją.
Wyniki obu meczów anulowano, a zespoły ukarano długoletnimi zakazami udziału w rozgrywkach – tzw. footbolowy lifetime ban. Wynik, jak mówi się w kręgach piłkarskich, poszedł w świat, trafiając m.in do naszej skromniej redakcji PolishNews24.