Mija 33 lata od śmierci wybitnego polskiego himalaisty Jerzego Kukuczki, który zginął 24 października 1989 roku.na południowej ścianie Lhotse.
W latach 80 świat pasjonował się zmaganiami dwójki wybitnych wspinaczy wysokogórskich Jerzego Kukuczki i Włocha Reinholda Messnera, o pierwszeństwo w zdobyciu wszystkich 14 ośmiotysięczników zlokalizowanych w Karakorum i Himalajach.
Ostatecznie rywalizację wygrał Messner, któremu wejście na wszystkie ośmiotysięczne szczyty zajęło łącznie 16 lat, o 8 lat więcej niż Jerzemu Kukuczce.
Kukuczka swój pierwszy ośmiotysięcznik Lhotse zdobył 4 października 1979 roku. We wrześniu 1987 roku stanął wraz. Arturem Hajzerem na szczycie Sziszapangma.
Os Messnera miał otrzymać telegram w treści :” Nie jesteś drugi, jesteś wielki”.
I rzeczywiście. Jerzy Kukuczka zaliczany jest do najwybitniejszych himalaistów wszechczasów. Wytyczał szlaki wspinaczkowe w najwyższych górach świata i to nie tylko w przenośni. Jest autorem 11 nowych dróg na ośmiotysięczniki. Do dziś nie powtórzył jego wyczynu na drugim co do wielkości szczycie na ziemi K2. Siedmiokrotnie wszedł powyżej 8 tysięcy metrów w stylu alpejskim, dwa z nich, zdobył jako pierwszy człowiek w historii jednej zimy.
Przygodę z górami rozpoczął w Tatrach. Wspinał się w Dolomitach, Alpach, na Alasce, w Hindukuszu.
Zginął na Lhotse – górze, która otworzyła jego drogę na najwyższe szczyty świata.