Jak donoszą brytyjskie media w ostatni weekend Brytyjczycy lecący do Hiszpanii nie mogli wejść na pokład wspólnego lotu British Airlines-Iberia z Londynu do Madrytu, ponieważ linie lotnicze stwierdziły, że ich dokumenty pobytowe przed brexitem nie są już ważne.
Kilku innych pasażerów zostało zawróconych do Wielkiej Brytanii z Barcelony z tego samego powodu.
Pasażerowie, którym odmówiono lotu to Brytyjczycy na co dzień mieszkający w Hiszpanii.
Brytyjczycy którzy są stałymi rezydentami w Hiszpanii, od 1 stycznia 2021 teoretycznie nadal powinni zachować prawo do podróżowania bez ograniczeń po okazaniu tzw. „zielonej karty” UE potwierdzającej prawo pobytu, albo na podstawie dowodu tożsamości obcokrajowca (hiszp. tarjeta de identidad de extranjero, TIE), czyli hiszpańskiego biometrycznego dokumentu potwierdzającego w Hiszpanii tożsamość cudzoziemców. Jak się jednak okazało nie jest to jednak tak oczywiste, a pobrexitowe zmiany mogą przysporzyć nieoczekiwanych problemów podczas podróży.
W sprawie wypowiedziała się zaalarmowana przez podróżnych Ambasada Wielkiej Brytanii w Hiszpanii zapewniając, ze przedstawione dokumenty powinny być zaakceptowane, co jednak nie zmienia faktu, że nie pasażerowie nie mogli wrócić do domu zaplanowanym lotem.
W wyniku zaistniałej sytuacji oprócz kosztów zakupu biletów lotniczych pasażerowie musieli też zapłacić za obowiązkowe testy PCR na koronawirusa.
Od 1 stycznia 2021 Wielka Brytania oficjalnie nie jest już członkiem Unii Europejskiej. Brexit stał się faktem, a wraz z nim pojawiają się nowe sytuacje i nieoczekiwane problemy, do których przyzwyczajanym do swobodnego przemieszania się po Europie Brytyjczykom pewnie niełatwo przyjdzie się teraz przyzwyczaić.
Według szacunków w Hiszpanii na stałe mieszka ok 300 tysięcy Brytyjczyków.