Co to jest zaraz? Czy to duży zarazek?
W kontekście szalejącego koronowirusa można by się pokusić również o takie wyjaśnienie słowa. Według mnie jest to ulubione powiedzonko dorastającej młodzieży. Ulubione dlatego, że często przez nią używane. Przynajmniej przez tę najbliższą memu sercu – moje osobiste dzieci. Są już dorosłe, ale wcześniej zaraz często padał w naszym domu, najczęściej jako odpowiedź na polecenie wykonania jakiejś pracy. Te czasy minęły bezpowrotnie dla nas wszystkich. Modne musi stać się słowo NATYCHMIAST. Teraz nic nie może być zaraz, wszystko musi być zgodnie z ustalonymi zasadami przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się pandemii, musi być natychmiast.
Natychmiast umyj ręce!
Natychmiast wróć do domu!
Natychmiast poinformuj ratownika medycznego o kontakcie z osobą być może zarażoną koronawirusem!
Tego natychmiast jest teraz bardzo dużo, ale to doskonała lekcja pokory, którą wszyscy musimy odrobić najlepiej, jak potrafimy. Taki teraz wszyscy mamy czas, czas odpowiedzialnego wybierania, ponoszenia konsekwencji za łamanie ustalonych zasad kwarantanny, czas smutny i wewnętrznie się przeciwko temu buntujemy. Tylko po co? Im szybciej uświadomimy sobie konieczność poukładania sobie codzienności w zaistniałej sytuacji, tym łatwiej będzie nam przez nią przejść i w przyszłości cieszyć się z dobrze wykonanego zadania. Ostatnio często cytowane są słowa naszej Wspaniałej Noblistki, Wisławy Szymborskiej:
“Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne.”
I tej myśli się trzymajmy, natychmiast!
Autor: Akana