Co, gdzie, kiedy. Manchester Polska Wiadomości Wielka Brytania Z kart histtorii

Polonia w Manchesterze pamięta o deportowanych na Syberię

Bylo to 10 lutego 1940 roku…

Przyszli rano kolbami karabinów dobijając się do drzwi. To NKWD i ich sługusy – bandyci. Dali Nam 10 minut by się spakować… 10 minut by spakować swoje życie w walizki… Pamiętam krzyki sąsiadów i wystrzał karabinów. Cała wioska opustoszała. Zabrali Nas na stację kolejową i załadowali do bydlęcych wagonów. A potem? A potem było już tylko gorzej… wycieńczająca podróż w głąb Rosji, której wielu nie przetrwało. Rosjanie wyrzucali ich ciała z wagonów na pobocza torów. Tak bez pożegnania, bez współczucia, bez pochowku tak… nie po Bożemu … Głód, mróz, i niepewne jutro….Taki los spotkał 1,7 miliona Polaków deportowanych na Syberię rozkazem Stalina… Dziś prosimy jedynie, by Nas pamiętano”.

80 lat później, na pamiątkę tamtych wydarzeń, w ogrodzie „Polish Centre Wilno” w Manchester w Wielkiej Brytanii, córka Sybiraków i żołnierza spod Monte Cassino Pani Eve Szegidewicz, otoczona gronem przyjaciół i miejscowej Polonii posadziła „dąb pamięci”. Żywy pomnik ma upamiętniać wszystkich deportowanych na Syberię Polaków z dawnych Polskich Kresów.

Drzewo zostało podarowane przez pana Normana Armstrong-Kersha – Prezesa fundacji „Life for Life Memorial Forest”, wielkiego przyjaciela Polaków w Manchesterze.

W trakcie uroczystości zebrani podziwiali wystawę pani Barbary Szymańskiej pt.: „Freedom-Wolność”, która spotkała się z wielkim zainteresowaniem młodszej części przybyłych gości.

Swoją obecnością ośrodek zaszczycił również potomek „Sybiraków” Pan Simon Ward – autor książki pt.: „In My Father’s Footsteps A Polish Odyssey”, który opowiedział o wspomnieniach swoich rodziców. Wyświetlony film: „A forgotten Odyssey” wprawił w zadumę widzów. Na sali zapanowała głęboka cisza.

Niestety w uroczystościach upamiętniających wydarzenie nie wziął udziału Konsul Generalny w Manchester Pan Leszek Rowicki. Pomimo wystosowanego zaproszenia i jakże ważnej rocznicy w jedynym polskim ośrodku w Manchester, nikt z Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej nie znalazł chwili, by uczcić pamięć miliona Polaków deportowanych na Syberię. Na szczęście nie zawiodła miejscowa Polonia, której najwidoczniej bardziej zależy na kultywowaniu pamięci o przodkach niż przedstawicielom Polski za granicą.

Z wielkim podziwem obserwujemy rozwój nowego Polskiego ośrodka “Wilno”. Upór i ciężka praca zapaleńców przynosi wielkie efekty. Dziś, ten polonijny dom staje się jednocześnie strażnikiem polskiej historii i pamięci.

„A gdy Nas już nie będzie Naszą historię wyszeptają liście drzew posadzonych dla Naszej pamięci”

Zygmunt

Dołącz do nas, udostępniaj artykuły PolishNews24.com w social media:
Please follow and like us: