Nadchodzi właśnie ten czas, kiedy zdecydowana większość z nas udaje się na letnie wakacje. Urlop tradycyjnie kojarzyć powinien się z wypoczynkiem i brakiem stresu, jednak ostatnio wcale nie jest to takie oczywiste… Dla tych, którzy niedługo wybiorą się na wakacje samolotem, czeka coraz więcej niespodzianek.
Pierwszą z nich, jakiej spodziewać się mogą urlopowicze, to dłuższe kolejki na lotnisku w oczekiwaniu do odprawy i kontroli bezpieczeństwa.
Powód?
W czasie pandemii, branża lotnicza została pozbawiona klientów przez kolejne restrykcje i lockdowny, dlatego wielu pracowników straciło prace i zmuszonych było się przekwalifikować. W efekcie cały sektor boryka się obecnie z brakami personalnymi. Kiedy lotniskowy ruch wraca do poziomów sprzed pandemii, na lotnisku brakuje rak do pracy.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy, są dłuższe kolejki w terminalach. Linie lotnicze, które zwykle prosiły klientów o wcześniejsze przybycie na lotnisko, teraz proszą, by zgłosić się do odprawy już na 3 godziny przed lotem.
Coraz częściej słyszymy również o opóźnionych czy odwołanych lotach, zagubionych walizkach itd..
W całej tej sytuacji optymizmem nie napawa fakt, że związki zawodowe znanych, tanich linii lotniczych w Europie, właśnie zapowiedziały strajki w okresie letnim.
Do takich przygotowują się m.in. pracownicy irlandzkich linii Ryanair w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, czy belgijskich Brussels Airlines w Belgii.
O sytuacji w Wielkiej Brytanii pisaliśmy niedawno w PolsihNews24.com w artykule pt. „Problemy brytyjskich portów lotniczych”.
Na Wyspach personelu brakuje i wszystko wskazuje na to, ze w najbliższym czasie nie ulegnie to zmianie.
W Polsce od dłuższego czasu trwają rozmowy w sprawie porozumienia pomiędzy kontrolerami lotów a przedstawicielami pracodawcy – Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Z ostatnich komunikatów wynika ze obie strony negocjują, ale czy dojdzie do porozumienia nikt w 100% potwierdzić jeszcze nie może. “PAŻP wycofuje się z porozumień. Wakacji nie będzie” poinformowała ostatnio w money.pl Anna Garwolińska, pełnomocniczka Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Czy tak się jednak stanie, dowiemy się po 10 lipca. Ostatnio wynegocjowane i podpisane porozumienie obowiązuje właśnie do tego dnia tj. 10 lipca br.
Wygląda na to, ze wakacyjna niepewność, będzie towarzyszyć wielu podróżnym w okresie letnim. Nerwowe sprawdzanie rozkładu lotu, pytanie czy polecimy, to coś z czym będzie trzeba się zmierzyć. Oczywiście podróżni, których loty zostaną odwołane lub opóźnione, będę mogli liczyć na odszkodowanie od linii lotniczych, ale marna to pociecha, jeśli z powodu odwołanego lotu traci się długo oczekiwane wakacje.