Kilka tygodni temu Londyn paraliżowały strajki pracowników metra, potem do strajku przystąpili związkowcy brytyjskich przewoźników kolejowych. Jak się okazuje, to nie jedyne grupy zawodowe, które domagają się poprawy warunków płacowych i artykułują swoje stanowisko w tak zdecydowany sposób.
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce Brytyjczycy mogą spotkać się z dużymi trudnościami w korzystaniu z usług medycznych.
Do akcji strajkowej zamierzają przystąpić pielęgniarki, oraz pracownicy pogotowia ratunkowego.
Łącznie za akcją protestacyjną opowiedziało się blisko 10 tysięcy związkowców branży medycznej z Anglii i Walii.
Żeby dopełnić grozy sytuacji, akcja protestacyjna ma odbyć się w okresie przedświątecznym, kiedy, co oczywiste dostęp do usług medycznych i tak jest ograniczony, z uwagi na trwający świąteczny okres urlopowy.
NHS przeżywa duży kryzys. Brakuje personelu, a niskie płace powodują dodatkowe odejścia z zawodu. Wg szacunków, na Wyspach do obsadzenia pozostaje blisko 135 tysięcy wakatów w grupie personelu medycznego.