Rząd Mateusza Morawieckiego zapowiada stopniowe, warunkowe łagodzenie obostrzeń.
Od kolejnego tygodnia pracę w określonym reżimie sanitarnym mają wznowić m.in hotele, stoki narciarskie. Nadal zamknięta pozostanie gastronomia.
Nie wszyscy polscy przedsiębiorcy chcą czekać na zielone światło rządu i podejmują decyzje o wznowieniu działalności gospodarczej w pandemii pomimo wydanych oficjalnie zakazów. Pisaliśmy o tym w portalu PolishNews24 w artykule pt. Niezadowolenie przedsiębiorców w Polsce
Do tej pory przedsiębiorcy tacy musieli liczyć się z wizytami policji i sanepidu w lokalach, nakładaniem mandatów i winsokami sądowymi.
W zeszłym tygodniu głośno było o otwarciu lokalu Face to Face w Rybniku. Zabawę w tym klubie tanecznym przerwała interwencja policji. W tym przypadku nie skończyło jednak się tylko na mandacie czy skierowaniu sprawy na drogę sądową.
Z najnowszych informacji jakie pojawiły się dzisiaj w serwisie RMF24.pl , wynika,że właścicielowi postawiono właśnie zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez stworzenie zagrożenia epidemiologicznego. Sprawa prowadzona jest w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach.
Przeczytaj także: Niezadowolenie przedsiębiorców w Polsce
Dołącz do nas, udostępniaj artykuły PolishNews24.com w social media: