Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) przewiduje, że straty związane ze spadkiem obsługi pasażerów w związku z epidemią koronawirusa w Chinach mogą sięgnąć nawet 30 mld dolarów. Spowodować może to największy od 2008 roku kryzys w branży lotniczych przewozów pasażerskich.
Loty do azjatyckich, a głównie chińskich portów lotniczych zawiesili, bądź mocno ograniczyli najwięksi światowi przewoźnicy -British Airways, Lufthansa, Finair, KLM, czy Air France. Brak odczuwalnej poprawy sytuacji w zwalczaniu epidemii nie uspokaja sytuacji w branży. Firmy wydłużają okresy wstrzymywania połączeń. Do Pekinu nie lata również polski LOT, wstrzymując połączenie do 23 marca bieżącego roku.