Przez ostatnie kilka tygodni mogliśmy oglądać mecze piłkarskie rozgrywane w ramach Euro 2020.
Dziś już wiemy, że nowym mistrzem Europy została drużyna Włoch, która w decydującym spotkaniu na Wembley pokonała w karnych Anglię.
Z punktu widzenia piłkarskiego można powiedzieć, że turniej wypadł bardzo dobrze.
Grad bramek, spotkania rozgrywane na bardzo dobrym poziomie, pełne emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
W 51 meczach łącznie strzelono 142 gole, co daje średnią 2,79 gola na każdy mecz. Bramki strzelano średnio co 32 minuty, a nawiej bramek padło(aż 30) między 46 – 60 minuta rozgrywanych spotkań.
Najwięcej goli w turnieju ( po 5 bramek) strzeli Cristiano Ronaldo i reprezentant Czech – Schick.
Turniej ten przejdzie do historii z powodu sytuacji w meczu Danii, w którym znany piłkarz Christian Eriksen doznał ataku serca. Dzięki szybkiej reakcji sztabu medycznego, Eriksen przeżył, ale fakt, że wszystko to wydarzyło się na oczach setek tysięcy widzów na całym świecie, sprawia, że jest to wydarzenie, które na długo zapisze się w pamięci kibiców.
Polacy jak zawsze liczyli na dobry występ reprezentacji, ale niestety jak zawsze można powiedzieć, że się przeliczyli. Po blamażu ze Słowacją, nasze szanse zmalały. Mimo poprawy gry w kolejnych meczach ( szczególnie w tym z Hiszpanią, gdzie udało się zremisować ) i tak nie byliśmy w stanie wyjść z grupy. Finalnie piłkarze reprezentacji Polski zajęli ostatnie miejsce w grupie i odpadli. Nowy portugalski trener reprezentacji Polski Paulo Sousa, wbrew zapowiedziom, że mamy szanse na sukces w tym Euro, nie zdołał poprowadzić polskiej drużyny narodowej nawet do wyjścia z grupy eliminacyjnej. Przyzwyczajonym kibicom nie pozostało nic innego jak znów zaśpiewać „ Polacy nic się nie stało..” i liczyć na to, że w drodze do Kataru (gdzie ma zostać rozegrany kolejny turniej- Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022), będzie już tylko lepiej. Eksperci i znawcy “prawd footballu” mieli oczywiście swoje pięc minut, a że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, w trakcie Euro mogliśmy usłyszeć sporo nowych i zaskakujących opinii, kontrastujących z tymi wypowiadanymi wcześniej przed Euro.
Jak w każdym tego typu turnieju nie obyło się bez kontrowersji i sędziowskich pomyłek, niejednoznacznych fauli w polu karnym. Wymienić tu można chociażby sytuacje w polu karnym i faul w meczu Anglii i Hiszpanii, kiedy sędzia podyktował rzut karny po „zanurkowaniu” Sterlinga. Faulu w opinii innych sędziów i ekspertów nie było, ale cóż dzięki tej sytuacji bramce Anglia znalazła się w finale. Po tym meczu niejeden kibic zadał sobie pytanie – po co komu VAR jeśli sędzia w tego typu kontrowersjach i tak finalnie decyduje sam… ?
Nowa interpretacja przepisów o spalonym, to też swego rodzaju kuriozum. Sędzia czeka z gwizdkiem do końca akcji, a wraz z nim kibice i piłkarze. Niepewne spojrzenie po akcji w kierunku sędziego asystenta na linii to obrazek, który zapamiętamy z wielu spotkań w czasie tegorocznego Euro.
Na koniec imprezy oczywiście dali o sobie znać kibice, a raczej pseudokibice, bo to określenie bardziej pasuje do tego czego świadkami byliśmy w ostatnich dniach turnieju. Szarża angielskich kiboli bez biletów na Wembley, potyczki z policją przed i po meczach, bijatyki między sobą i z kibicami innych drużyn, to coś, co absolutnie nie powinno mieć miejsca. Jeśli do tego na koniec dodać rasistowskie ataki na angielskich piłkarzy, którzy w finałowym meczu nie strzeli karnych dla Anglii, to można śmiało powiedzieć, że to prostackie zachowanie nie miało nic wspólnego z kibicowaniem.
Na szczęście kontrastem dla tego typu prymitywnych poczynań były zachowania prawdziwych kibiców, ( także wielu kibiców z Anglii, bo przecież wielu z nich fantastycznie wspierało reprezentacje Anglii), którzy potrafili wspierać swoich piłkarzy z pasją, pomysłem, zaangażowaniem bez konieczności rozwalania kufli, demolowania miast, obrażania i bicia innych.
Euro 2020 zakończyło się i kibice wracają do prozy życia.
Dla organizatorów nadszedł czas na wnioski co zrobić by kolejne turnieje były jeszcze lepsze, dla drużyn czas by popracować na formą w kolejnych eliminacjach.