Żaden polski sportowiec nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem jak Robert Lewandowski.
Saga z opuszczeniem Bayernu Monachium i przejściem do Barcelony przykuwała uwagę mediów i fanów piłkarza na całym świecie. Kiedy już na dobre zagościł w Katalonii, nie zawodzi.
We wczorajszym meczu z Real Sociedad potrzebował niespełna 45 sekund, by umieścić piłkę w bramce i otworzyć konto bramkowe w hiszpańskiej La Liga. Drugiego gola dołożył w 69 minucie.
Ostatecznie Barcelona wygrała 4-1.
Media hiszpańskie uznały Lewandowskiego zawodnikiem meczu, a pochwał z oczywistych względów nie szczędził Lewemu trener drużyny Xavi.
W następnej kolejce, 28 sierpnia Barcelona zmierzy się u siebie z Realem Valladolid.