Kierowca ciężarówki z północnego Yorkshire w ubiegłym roku, a dokładnie 7 czerwca, poruszając się autostradą A65 spowodował kolizje drogową. Zdarzenie jak każde- można powiedzieć, kierowcy wymienili się danymi z polisy ubezpieczeniowej i każdy pojechał w swoją stronę. Ale sprawa ma swój ciąg dalszy.
Ponieważ sprawca prowadził samochód firmowy, po powrocie do bazy poinformował szefa o zdarzeniu. Ten postanowił przejrzeć materiał firmowy z zamontowanej w kabinie kamery. Okazało się, że kierowca nie tylko dzwonił w czasie jazdy z trzymanego w ręce telefonu, ale puszczając kierownicę, skręcał papierosa i … popijał szampana. Słowem – urządził sobie autostradowe party. W pewnym momencie uderzył w tył poprzedzającego go samochodu. Szef po przejrzeniu filmu nie tylko zwolnił tirowca z pracy, ale zawiadomił również policję. Sprawa trafiła do sądu, który skazał kierowcę na pozbawienie prawa jazdy na okres 32 miesięcy i konieczność przeprowadzenia ponownego egzaminu po tym okresie.
Przeczytaj także:
Brytyjski problem z pozyskaniem kierowców
